🎴 Włochaty Miłości Wystarczy Że Jest

7 proc. Polaków nie stać na bieżące opłaty za media, a 8 proc. ma problemy z regulowaniem czynszu. Co trzeci Polak nie jest w stanie przeprowadzić remontu mieszkania, a 6 z 10 osób nie stać w ogóle na jego zakup. Problem stanowi również wyposażenie. Wydatkiem poza zasięgiem dla 16 proc. Polaków jest pralka, a dla 17 proc. lodówka. Włochaty - Bunt i Miłość CD, 2005 wydawnictwo: Mami Records Skład: Billy - perkusja Jeż - bas, vocal Pauluss - vocal Skoda - gitara, chórki Dydas - gitara (nieobecny przy nagraniu) oraz Marta - głos (Przemoc nie jest odpowiedzią, Złamane obietnice), Miss 'X' - saksofon (Przemoc nie jest odpowiedzią) Szymon - trąbka (Złamane obietnice) Materiał zarejestrowany w sierpniu 2005 w studiu "Alternatiff" w Szczecinie, realizacja, mix i mastering - Piotr "Skoda" Skotnicki. To pierwsza płyta koncepcyjna w dorobku zespołu; piętnaście utworów, dwa wątki, jeden album. Zawartość: NA BARYKADY!!(muz.: Jeż; text: Jeż, Wichru) Bunt, Który Siedzi W Środku Mówi Całą Prawdę O Nas To Krzyczy Nasza Zjebana Młodość To Woła Nasza Skradziona Przyszłość Zamiast Destrukcji – Kreacja Potrzeba Szukania Własnych Dróg A W Całym Tym Szaleństwie Nie Stać Nas Na Wiele Oprócz Słów Opamiętania Zmaganie, Panowanie, Pienią$dze, Radość, Udręki, Wzloty, Upadki, Rozpacz, Euforia, Namiętność, Chłód, Uprzedzeia, Tolerancja. Odrzuć! Wyuczoną Bezradność Nawyk Posłuszeństwa Uległość Wobec Autorytetów Folgowanie Ignorancji Krzewienie Szowinizmu Nasza Rzeczywistość Zalazła Nam Za Skórę Znamy Ją Na Wylot Przecież Tkwimy W Niej Od Lat Świat Nie Ma Sensu Ty Musisz Mu Go Nadać Kompromisy? Nie Za Każdą Cenę Walka O Siebie Do Upadłego Ten Świat Tak Funkcjonuje Bo Jesteśmy Nijacy To Jest Ten Czas I To Miejsce By Obudzić Się Z Koszmaru Jaki Stworzyli Nam Inni Nim Nas Dopadną, Nim Położą Nam Kres I Kiedy Nas Już Zabraknie – Nasz Bunt Pozostanie Nim Nas Dopadną, Nim Położą Nam Kres Masz Rozum, Więc Myśl Masz Ręce, Więc Działaj Nie Pytaj Mnie Co Robić Nie Pytaj Mnie Co Mysleć To Twoje Życie Zaczynaj – TERAZ! TO JESZCZE NIE KONIEC (muz.: Skoda, Dydas; text: Wichru, Jeż) To Jeszcze Nie Koniec Nie Składamy Broni Wola Walki Wiecznie Żywa Wasza Niemoc, Nasza Siła Trzepot Skrzydeł Motyla W Tokio Dzisiaj Jutro Wywoła Tornado W Argentynie Dziś Twoja Myśl Jutro Moze Odmienić Twoje Życie Niespełnieni Na Tej Ziemi Oddaleni Od Siebie Każdy Z Nas Rzucony W Świat W Żelaznym Uścisku Bezmyślnej Masy Kona W Rynsztoku Miast Gdzie Wczoraj Umarł Człowiek /x2 A Ja Wstaję Wcześnie Rano By Zdążyć Przed Nimi By Nie Dać Się Zabić Wciąż Oddycham, Wciąż Myślę Samotny Krzyk Buntu Protest Moich Myśli Które Zmienią Rzeczywistość W Festiwal Dla Całej Ludzkości Powiew Wolności Na Barykadzie Zawsze Tutaj, Przenigdy Wbrew Sobie Tam Dojdę, Gdzie Graniczą Geniusz I Szaleństwo Pomylony Czy Tylko Widzę Trochę Więcej? Twoje Kości Nie Są Ze Szkła Możesz Zderzać Się Z Życiem 312 TYS. KM2 GÓWNA (muz.: Skoda, Dydas; text: Wichru, Jeż) Są Ludzie, Którzy Zawsze Najpierw Pytają Ile Można Zarobić I Dlaczego Tak Mało. Są Ludzie, Którzy Zawsze Najpierw Pytają Ile Można Stracić I Dlaczego Tak Dużo. Ten Kraj Zabija Nadzieję Mówicie O Naprawie Kraju, Który To Już Raz? Ale Co Zrobicie, Kiedy Nadejdzie Wasz Czas? Będziecie Kolejnymi Specami Od Reform Ustroju Komisja Czystych Rąk, Od Rywina Do Orlenu? Co Zrobicie Z Tymi, Którzy Mają Was Juz Dość? Którzy Wolą W Swoje Ręce Wziać Swój Własny Los? Nie Zgadzają Się Z Wami, Mają Swoje Własne Zdanie Mówicie O Nowej Polsce, Ale Tylko Dla Wybranych No Powiedz, Czy Demokracji Nie Ma Dzisiaj Właśnie? Świnia By Się Porzygała W Tym Politycznym Szambie Prohibicja Wolności, Nowe Oblicza Moralności Ślepa Wola Większości. Aria Gumowych Kul W Oczy Tych, Co Nie Mają Już Na Chleb Bezterminowe Więzienie Dla Tych, Którzy Odważą Się Myśleć To Miasto Mnie Zabija Ten Kraj Mnie Wyniszcza Ale Jestem Tutaj Bo Tu Są Ludzie, Których Kocham Wypierzecie Mózgi Masom, Żeby Wam Służyły A Tych, Co Kontestują Aresztujecie Na Ulicy PKP Załatwi Transport Do Komór Na Cyklon-B A Jeśli Go Zabraknie, Gaz Z Rosji Jeszcze Jest Choc Kiełbasa Wyborcza Pachnie Nadzieją Żadna Partia Nigdy Niczego Nie Zmieni Każda Rewolucja Pożre Własne Dzieci Hasłom Z Kampanii Nie Można Nigdy Wierzyć A My Niewolnicy Pięści W Złości Zaciskamy Przeklinamy Taki Świat, Tylko To Nam Pozostało Nie Rzucą Pał Gliniarze, Policja Nie Pójdzie Z Nami Nie Pomyśli, Kto Ma Rację, Boi Się Stracić Pracę Romantyczni Bohaterowie Nie Nadstawią Głowy Boją Się Kolegium Za Rzucanie Mołotowów Na Wszystko Macie Receptę, My Mamy Cicho Siedzieć To Was Trzeba Uciszyć, Bo Żyć Nam Nie Dajecie! Gdyby Wybory Coś Zmieniały, Dawno By Ich Zakazano Dalej Te Same Ryje, Wciąż Na Wiejskiej Żadnej Zmiany Solidarność Się Przeżyła, Wczoraj Był SLD Gdzie Są Te Lepsze Czasy? Ludzie.......Jest Rok Dwa Tysiące Pięć! PRZEMOC NIE JEST ODPOWIEDZIĄ (muz.: Jeż; text: Jeż, Wichru, Pauluss) W Biały Dzień, W Środku Dużego Miasta 12-letnia Dziewczynka Została Skopana Przez Kilkunastu Swoich Rówieśników Co Właściwie Oznacza Pokojowe Społeczeństwo? Oznacza To, Że Dosyć Masz Już Bezmyślnej Przemocy Ludzie Robią Filmy, Piszą Książki I Piosenki Tworzą W Nadziei, Że Kiedyś Na Ziemi Zapanuje Pokój Ale Komu Zależy Na Pokoju Skoro Wojna Przynosi Ogromne Zyski? br Kolejne Prawo, Kolejna Gra, Kolejna Wojna, Kolejny Rozejm Kolejne Państwo, Kolejny System, Kolejne Życie, Kolejna Śmierć Kolejny Dzień, Kolejna Noc, Następny Chłopak, Następna Dziewczyna Kolejna Prawda, Kolejny Fałsz, Kolejny Mur, Który Muszę Rozwalić Kolejna Zła Noc - Dobra Nowina Zrzucana Na Bagdad Kolejna Relacja Z Centrum Miasta, Kolejny Samobójczy Zamach System Pokazuje Nam Śmierć Mówiąc O Życiu Pokazuje Nam Krew Śpiewając O Pokoju Zabija W Nas Zdolność Do Radości br Gdybyś Tylko Był, Mógłbyś Ochronić Mnie Przed Całym Światem Rzucającym Się Rano Do Gardła Za Zasłoną Twoich Ust Znalazłabym Schronienie Dla Kolorowych Dni, Które Minęly Bezpowrotnie Może By Ożyły Jeszcze Raz br I Wezwali Do Obrony Demokracji Praw Człowieka, Wolności, Ropy, Gazu O Czym Już Nie Wspomnieli Budując Ślepym Strachem Społeczne Poparcie Marzy Im Się Nowy Ład Oparty Na Chaosie Porządek Oparty Na Złowieszczym Ujadaniu Globalizacja I Kultura Masowa - Faszyzm Nowej Ery br Dyktat Mody, Rywalizacja I W Nędzy Cierpienie Skomplikowanie Tego, Co Proste Nieposzanowanie Innych, By Lansować Materialne Dobra Szczytne Intencje Wsparte Bezprawiem Globalne Praw Człowieka Łamanie Grabieże I Wymyślne Zbrodnie Bezinteresowna Pomoc Za Pieniądze br Nie Dajcie Sie Nabrać Gdy Znów Ruszycie Przelać Krew br Przemoc Nie Jest Odpowiedzią, Wojna Nie Jest Rozwiązaniem NIKT NAS NIE PYTAŁ (muz.: Skoda, Dydas; text: Wichru, Jeż Nikt Nas Nie Pytał Co Z Nami Będzie Nie Prosiliśmy Się Na Ten Świat Nikt Nas Nie Pytał Jak Świat Ma Wyglądać A Ponoć Żyjemy W Obrzydliwych Czasach Krew Zdesperowanych Bez Transfuzji Strachu Gotuje Się W Nas Wzrok Oburzonych Bez Klapek Po Bokach Widzi Bez Mgły Na Oczach By Nie Umrzeć Pośród Zgiełku Miast W Cieniu Martwych Drzew, W Dzień Bitwy Głupota Wali Naprzód Bo Chce Być Widoczna Idioci I Puste Butelki Robią Najwięcej Hałasu Niewolnictwo Zaszczepione Na Drodze Tresury ‘Komara Przecedzają, A Wielbłąda Połykają’ Gniewu Ślepego Ustał Wiatr Wciąż Biegnę I Błądzę, Krzykiem Rozpaczy Rozdzieram Ciemność. Rozlana Czyjaś Krew Deszcz Fragmentów Krawężnika Zerwanie Łańcucha Z Ogniw Ślepego Strachu W Zatraconym Świecie Chcę Zrobić Coś, Wobec Czego Nie Będzie Można Przejść Obojętnie By Nie Umrzeć Pośród Zgiełku Miast W Cieniu Martwych Drzew, W Dzień Bitwy Rząd Znaczy Chaos, Państwo Znaczy Nieład Najlepsza Władza To Ta, Której Nie Ma Ryba Psuje Się Od Głowy A Państwo Od Góry Władza Znaczy Nieład Najlepsza Ta, Której Nie Ma ZIARNO BUNTU (muz.: Jeż, Skoda; text: Wichru, Je) Fortece Cynizmu Budynki Finansjery Indeksy Giełdowe Place Defilad Zaoramy Jak Pole Wysokie Biurowce Zasiedlą Bezdomni Umarłe Idee Nie Powstaną System Juz Upadł W Naszej Świadomości Nikogo Już Nie Ma Na Horyzoncie Znajdźmy Odskocznię Od Tego, Co Nas Przytłacza Schronienie Przed Tym, Co Nas Niszczy Bo Wciąż Tkwi W Nas Nadzieja Zasiane Ziarno Buntu Rośnie W Górę Wyzwolenia Nasz Nienamacalny Świat, Poza Ich Ofertą W Naszych Umysłach, W Naszych Marzeniach Poza Kontrolą, Nie Do Zniszczenia Fałszywy Obraz Życia Uważany Za Normę Bo Jest Własnością Większości Przemierzamy Setki Mil Mózgowych Zwojów W Poszukiwaniu Naszego Własnego Miejsca Omijam Ich Sklepy Z Tanim Zbawieniem Jestem Szczurem, Co Odmawia Udziału W Wyścigu Nie Odnajdę Swego Ja W Następnym Wcieleniu Zrobię To Tu I Teraz Bo Nie Mam Pewności Że W Nowym Życiu Zrobię To Lepiej Walcz Z Tymi, Których Szlaki Krzyżują Nasze Plany Których Celem Jest Spustoszenie, A Cnotą Nienawiść Których Myśli Są Plugawe Którzy Z Hipermarketów Zrobili Kościoły A Z Mulitkorporacji Świątynie Duchowej Odnowy Którzy Zbili Nam Krzyże Z Ludzkiej Arogancji I Przybili Nas Gwoździami Z Pieczątek Urzędowych Wolność, Która Jednym Służy, A Drugich Zniewala Odłącz Się Od Zdalnego Sterowania Widzę, Myślę, Słyszę, Czuję, Krzyczę – BUNT! PUNK IS (NOT) DEAD (muz. Jeż text: Jeż) Punk’s Not Dead, Punk’s Not Dead Punk’s Not Dead, Punk’s Not Dead ‘Punk’s Not Dead’ Bełkot, Który Nic Nie Znaczy Chyba, Że Zobaczysz, Że Naprawdę Umierasz W Kałuży Własnych Kolorowych Rzygowin Ujrzysz Swoje Zmarnowane Życie Tylko Szaleńcy Są Pewni I Zdecydowani Tylko Głupcy Nie Mają Wątpliwości Punk Is Dead I Nie Martwi Mnie To Wcale Bardziej Mnie Boli To, Że Coraz Trudniej O Człowieka ZŁAMANE OBIETNICE (muz.: Jeż; text: Wichru, Jeż Złamane Obietnice Nie Będziemy Milczeć Kazali Nam Żyć W Ciemnościach Kazali Nam Znosić Ucisk Poległo Już Wielu, Co Na Nią Się Zdobyło Ale Czy Warto Było? Będą Nas Ścigać Po Ulicach Będą Czatować Na Klatkach Schodowych Będą Przemierzać Miasto Czołgami Wejdą Brudnymi Butami W Nasz Świat Nie Zmienimy Na Siłę Poglądów Ludzi Którzy Żyjąc W Klatce Przestali Widzieć Kraty Chcemy Iść Drogą Poszukiwań Na Własną Rękę Więc Kogo To Obchodzi, Że Widzimy To Inaczej? Gdy Ludzkość Dojrzeje Anarchia Przyjdzie Sama Jak Sen, Obok Ciebie I Mnie Nikt Nie Będzie Zastanawiał Się Gdy Ludzkość Dojrzeje Wstanie Wraz Z Porankiem Będzie Codziennością ZWĄTPIENIE (muz.: Dydas; text: Jeż, Wichru Wierzę W Boga, Który Nie Jest Religijny Wierzę W Boga, Który Nie Jest Polityczny Słyszę Głos, Który Mówi ‘Otwórz Okno Na Świat Otwórz Się Na Ludzi, Wyjdź Ze Skorupy’ On Nie Zbiera Na Rogu, By Rzucił Ktoś Co Łaska To Nie Spektakl Dla Przechodniów - Żeby Ktoś Klaskał Straszą Mnie Wiecznym Potępieniem Ale Prawdziwe Piekło To Źle Przeżyte Życie Kto Nam Powie Jak Oszukać Tajemniczą Ostateczność? Kto Nam Powie Jak Zgubić Wszelkie Ślady Czasu? 'Największym Dowodem Na Istnienie Boga Jest To, Że Tego Dowodu Nie Ma Nieuchwytny Dla Logicznych Sieci Nieodgadniony, Nienamacalny Dla Naukowych Prawd To Nie Złoty Cielec Ni Kultu Posąg Inny Przecież Jedna Twarz To Banał Dla Naiwnych Wielki Wybuch Jego Tchnieniem Przez Wszechświat Przemawia W Nas I Nie Pytaj O Przyczynę Nie Pytaj O Przestrzeń, Nie Pytaj O Czas To Jest Właśnie Bóg, Co Ma Tak Wiele Twarzy Nieśmiertelna Dusza I Ułomne Kochanie, Przyjaźń Raz Na Zawsze I Niespełniona Miłość. Cała Nadzieja W Chaosie Zwątpienia On Kocha Mnie Niezależnie Ode Mnie MIŁOŚĆ ALBO ZAPOMNIENIE (muz.: Jeż, Skoda; text: Wichru, Jeż) Szukałem Cię, Wołałem, Siostro Na Szlaku Swojego Życia Postawiłem Wszystko Na Jedną Kartę Zaciera Się Granica Pada Deszcz, Wieje Wiatr Czekałem Na Swoje Przeznaczenie Bo Wszystko Ma Swój Czas Postawiłem Wszystko Na Jedną Kartę Miłość Albo Zapomnienie Nie Odbieraj Nadziei, To Wszystko Co Mam Ona Pozwala Przetrwać W Tym Beznadziejnym Miejscu Nie Bacząc Na Szlam Szarej Codzienności Rozlewany Na Świat Przez Zawistnych Serce - Choć Kiedyś Przestanie Bić To W Tej Chwili Bije Tylko Dla Ciebie. I Za Każdym Uderzeniem Pytam Siebie Ile Razy Można Zaczynać Wszystko Od Nowa Zabójcza Mieszanina Rozumu I Namiętności. Wszystko Zajmie Ogień Nadziei Strawi Połacie Zwątpienia. Podobno Świat Dobiega Końca Ilekroć Boję Się Prawdy Wiem, Że Jesteś Obok Mnie Niech Ludzie Nie Znający Miłości Szczęśliwej Twierdzą, Że Nie Ma Miłości Szczęśliwej. Z Tą Wiarą Lżej Im Będzie I Żyć I Umierać... Moje Ludzkie Cechy Są Moim Przekleństwem Szybuj W Powietrzu, Kochaj, Ile Zechcesz. A Jeśli Umierasz, Czy Nie Masz Pewności, Że Powstaniesz Z Martwych? MIŁOŚCI WYSTARCZY, ŻE JEST (muz.: Jeż; text: Jeż) ‘Żeby Na Ziemi Się Nie Udusić Żeby Nie Stać Się Nienawiścią Żeby Nie Usłyszeć Za Późno Tego Krzyku Nie Umieraj, Nie Odchodź, Jeszcze Okażę Ci Serce A Serce To Jeszcze Za Mało, Żeby Kochać Gdy Nie Umiesz Oddać Siebie Jakże Masz Dostać Wszystko Bez Cierpienia Się Nie Dowiesz Ile Kosztuje Miłość Czy Ta Co Odeszła Raz Jeszcze Powróci?’ ‘Ten Strach, Że Miłość Nadciąga Jak Burza’ Rozrywa Serce I Przewraca Rozum. ‘A Przecież Wszystko Jest Proste Kiedy Się Kocha’ To Wzruszenie Kiedy Coś Podchodzi Pod Gardło’ Zatyka Głos I Zasłania Oczy. ‘Jeśli Jest Miłość, Przestań Się Martwić’ Ja, Głupiec, Wciąż Wierzę W Miłość Bez Chęci Posiadania Ja, Głupiec, Wciąż Wierzę W Miłość Co Przetrwa Wszystko. ‘Miłości Wystarczy, Że Jest’ JESTEŚMY (muz.: Jeż; text: Jeż & Damian) Czym Jest Pokój, Że Tak Go Pragniemy? Czym Jest Miłość, Że Tak O Nią Zabiegamy? Czym Jest Ziemia, Że Ją Tak Chronimy? Czym Jest Wolność, Że Wciąż O Niej Marzymy? Czym Jest Szczęście, Że Tak Za Nim Gonimy? Czym Jest Wiara, Że Tak Jej Potrzebujemy? Czym Jest Władza, Że Tak Jej Nienawidzimy? Czym Jest Życie, Że Tak Je Podtrzymujemy? Ktoś Powiedział, Że Nie Ma Przyszłości Ktoś Szepnął, Że Jest Nadzieja Ktoś Powiedział, Że Prawda Leży Po Środku Ktoś Wrzasnął, Że Racja Jest Po Naszej Stronie Ktos Szepnął, Że Nie Ma Przyszłości Ktoś Krzyknął, Że Jest Nadzieja Ktoś Wrzasnął, Że Nic Się Nie Da Zrobić Ktoś Powiedział, Że Wszystko W Twoich Rękach Jesteśmy, Bo Taki Jest Świat Jesteśmy, Bo Taki Jest Świat PRAWO WYBORU (muz.: Ani Flag; text: Anti Flag, Jeż) Wyrzucony Z Domu W Wielkim Gniewie Rodzice Nie Potrafią Zrozumieć Jego Seksualnych Preferencji Upokorzenie I Pogarda Tłumu Nie Masz Pojęcia Jakie To Uczucie Wymachujesz Flagą Mówisz Mu, Że Jest Wolny Potem Nazywasz Go Pedałem By Go Ponizyć On – Ma – Prawo – (hej! hej!) Prawo Wyboru Płeć – Nie – Ma – Płeć Nie Ma Tu Nic Do Rzeczy Wyklęci Przez Rodzinę I Społeczeństwo Wytykani Palcami Mój Palec Jest Częścią Pięści Ludzie Muszą Wreszcie Zrozumieć Że Nie Można Tak Po Prostu Zmieniać Pod Naciskiem Swoich Uczuć Mówiąc Tamtej Nocy „Będę Szczera” Miała Na Myśli Każde Słowo, Które Ci Powiedziała Ona – Ma – Prawo – (hej! hej!) Prawo Wyboru Płeć – Nie – Ma – Płeć Nie Ma Tu Nic Do Rzeczy Zdaje Się, Że Dzisiaj Bycie Sobą Wymaga Wielkiej Odwagi I Siły Gdybyś Był Choć W Połowie Człowiekiem Jak Ludzie, Którymi Gardzisz Ten Świat Byłby Lepszym Miejscem Wymachujesz Flagą Mówisz, Że Są Wolni Potem Nazywasz Ich Homo By Ich Poniżyć Idź I Schowaj Swoją Flagę Oni Są Wolni, Jestem Wolny! Ja – Mam – Prawo – (hej! hej!) Prawo Wyboru Płeć – Nie – Ma – Płeć Nie Ma Tu Nic Do Rzeczy WYJEBANI Z POLSKI (muz.: Crass; text: Wichru, na podst. 'Banned from the Roxy' Crass'u) Wyjebani Z Polski, No I Dobra! I Tak Nie Lubiliśmy Nigdy Tam Grać Tylko Grzecznych Chłopców Słuchać Chcą Na Scenie Pustosłowie Ich Ideał, Chleba, Igrzysk I Piosenek Ale Chuj Im Kurwa W Dupę, My Walimy Prosto Z Mostu Jak W Tym Kraju Źle Się Żyje, Nawet Umrzeć Nie Tak Prosto Oni Knują Wielką Grabież Kosztem Biednych Mas Tuczą Się Harówką Mniej Szczęśliwych Klas Oni Dzierżą Władzę I Każdego Mają W Garści Wszystko Kontrolują, Wiedzą Nawet Kiedy Zgaśniesz Prawda O Tym Świecie Jest Teraz Po Ich Stronie Na Dowód Weźmy Irak, I Co Na To Kurwa Powiesz? Kiedy Czujesz Psów Brygady Czające Się Za Płotem Kiedy Widzisz Karabiny Skierowane W Twoją Chatę Rząd Pilnuje Tej Machiny, Bo Biedacy Rządni Krwi Przez Bogatych Dygnitarzy Zabarykadowane Drzwi Boją Się, Że Ludzie Mogą Poprosić O Coś Więcej Niż To Gówno Im Rzucane, Gówno Im Rzucane, Gówno Im Rzucane, Gówno Im Rzucane Gówno Nam Rzucane, Gówno Wam Rzucane, Gówno Im Rzucane, Gówno Nam Rzucane Obrona? Raczej Gwałt, Niecne Szubrawców Zło A Na Chuja Te Zabiegi? O To Zapytaj Rząd Nazywają To Obroną, W Dobrym Smaku Hiroszima Pierdolone Rzeki Kłamstw, Których Nikt Już Nie Powstrzyma ‘Dla Naszego Dobra’, Możesz Wierzyć Lub Nie Dla Czyjego Kurwa Dobra? Dla Naszego? Nie Uwierzę! System Zewsząd Cię Otacza, Bo To Są Zwyczajne Dzieje Świat Oparty Jest Na Strachu, Abyś Czuł, Że Nie Istniejesz I Się Kurwa Grubo Mylą, Nie Złapali Nas W Swe Kleszcze Nie Mamy Bomb Ale Mamy Tę Piosenkę Wyjebani Z Polski, No I Dobra! I Tak Nie Lubiliśmy Nigdy Tam Grać... NIE MA NAS KIEDY SIĘ NIE BUNTUJEMY (muz.: Jeż, Skoda; text: Wichru, Jeż) Społeczna Obojętność Jak Nieuzasadniona Potrzeba Naszego Istnienia A Gdzie Nasze Miejsce, Jeśli Nie Tu Na Ziemi? Świat, W Którym Można By Wreszcie Zamieszkać Stan Bez Lęku - Bunt Absolutny Skonczyć Z Systemem Zbydlęcenia I Prawomocnego Idiotyzmu Dopuścić Do Głosu Ludzką Desperację Umysł Błądzi Pośród Myśli Zakazanych By Wytoczyć Proces Światu Wartość Ma Tylko To, Co Spontaniczne Bo Ludzkie Serca Zmiażdży Każdy Kodeks, Regulamin, Szmatławce Praw Zabijcie Nas, Lecz Idea Pozostanie Ból Społecznych Szram, Piętno Zniewolonych Nieludzka Codzienność Szarpie Nas Po Kawałku Bunt To Zawsze Domena Wyzwolonych Już Cię Nie Ma Jeżeli Złożyłeś Broń! Coś Nas Jeszcze Pcha Do Przodu. Czy Jesteśmy W Stanie Naprawić To, Co Zniszczyla Ludzkość? Sami Przeżarci Nią Do Szpiku Kości Kiedyś Zrodzi Się Świadomość Boska Idea Buntu W Szalonym Tańcu Powstawania Zrodzi Się Nieposłuszeństwo W Obronie Resztek Człowieczeństwa Nie Ma Nas Kiedy Się Nie Buntujemy
8 pytań od Miłości do każdego, kto jej szuka. Przed każdym z nas stanie kiedyś miłość, pozwoli się odczuć i poznać. Kiedy to nastąpi zależy tylko od naszej woli oraz gotowości. Mogą pojawić się w nas wtedy nietypowe pytania. Są one po to, aby nadać głębię naszemu życiu i nowe znaczenie. Wystarczy tylko się otworzyć….
Tekst piosenki: Polska, Polska, co to kurwa, jest? Ukrżyżowana na mapie świata To tylko jeszcze jedno skorumpowane państwo Ze swoją armią, rządem, nacjonalizmem i policją Ja nie wybierałem tego kraju I nie chcę być jego niewolnikiem Więc gówno mnie obchodzi, kto nim rządzi I tak jest kutasem, bo tu chodzi o pieniądze Mam w dupie patriotyczne deklaracje Jakaś ojczyzna, jakiś hymn - polityczne sztuczki A wciąż wystarczy jedna głupia bomba By w jednej chwili zginął jeden głupi naród System, system, co to, kurwa jest? Wyzysk - niewolnictwo, poniżenie - nędza Niesprawiedliwość, oto co ci proponuje Możesz to wszystko mieć za jedno słowo "POLSKA" Ja nie wybierałem tego kraju Represje, więzienia, przymus i prawo I wiem, że łatwo powiedzieć "pierdolę system" Ale naprawdę wszystko czego chcę to Anarchia i Pokój Mam w dupie patriotyczne deklaracje Jakaś Ojczyzna, jakiś Naród - polityczne sztuczki Dobro kraju? Racja stanu? Odpierdolcie się, słyszałem to już tyle razy! Władza! Władza! Władza! To wszystko czego chcą Państwo niewolników pod rządami elity Zabierzcie ode mnie swoje brudne łapy Nie potrzebuję waszej pierdolonej opieki Wysadzenie Belwederu nie rozwiąże problemu Bo każdy z was nosi w sobie jego cząstkę Dlatego chuj mnie obchodzi kto tym krajem będzie rządził I tak bezie skurwielem, bo tu chodzi tylko o pieniądze Polska, Polska, co za kurwa z niej jest! NIE PYTAJ SIĘ CO MOŻESZ ZROBIĆ DLA KRAJU ZAPYTAJ SIĘ CO KRAJ ZROBIŁ DLA CIEBIE... Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Mówisz: „Nie wystarczy ci, że jest?”. Jakby miłości mogło wystarczyć, jakby mogło jej być akurat – ani za dużo, ani za mało. Wiadomo – przesyt budzi wymioty, a jej niedobór odkrywa deficyty różnych innych obszarów naszego życia, ale też i nas samych… Naszej miłości nie umiem zmierzyć.
Ocena | Zasięg | Czas | Dane 250 / 40025 / 3m 34s / tu: nie ma już nic więcej.
włochaty(1) • pliki użytkownika krupek126 przechowywane w serwisie Chomikuj.pl • Włochaty Credo(1).mp3, Włochaty Anarchia czy chaos.mp3
notifications people person {{ Log out {{ snack_text }} Close favoriteAdd checkAdded fa-play-circlePlay fa-share-altShare Playlist Akt 3: Miłości wystarczy, że jest - Włochaty 1 fa-play-circle playlist_add 2 fa-play-circle playlist_add 3 fa-play-circle playlist_add 4 fa-play-circle playlist_add 5 fa-play-circle playlist_add 6 fa-play-circle playlist_add 7 fa-play-circle playlist_add 8 fa-play-circle playlist_add 9 fa-play-circle playlist_add 10 fa-play-circle playlist_add 11 fa-play-circle playlist_add How this music makes you feel? Tell us! {{ {{ {{ {{ {{ {{ Lyrics of Akt 3: Miłości wystarczy, że jest - Włochaty No lyrics yet! Help us make Mozaart even greater! Propose lyrics Send new lyrics Your request has been sent. We will review it quickly Album Hottest videos on mozaart right now Registred 2019 Previous skip_previous Play play_arrow Pause pause Next skip_next
Read about Miłości wystarczy że jest by Miłości wystarczy że jest and see the artwork, lyrics and similar artists.
Cześć. Przepraszam, że tak późno, ale byłam na urlopie i nie miałam możliwości komentowania. Kurczę, Harry to wkurzający drań. A Niall jest słodki, choć w normalnym rzeczywistym świecie, wolę Stylesa. Jednak w Twoim opowiadaniu jest aroganckim, wrednym casanovą. Uch, jak ja takich nie lubię. Ale i tak jest dla mnie seksowny :D
Bogu tak jak miłości wystarczy że jest 1996 Dodaj do ulubionych. Tweetnij; przysłano: 5 marca 2010 ksiądz Jan Twardowski. Inne teksty autora.
Bednarek właśnie kończy swój występ na Jarocińskiej scenie i zaraz po nim zagra: I am gigant Włochaty Hey gar Fee Misfits i na zakończenie dnia zagra :
\n \n włochaty miłości wystarczy że jest
Miłości wystarczy że jest. Jan Twardowski. Wydawn. Unia, 1999 - 334 pages. 0 Reviews. Reviews aren't verified, but Google checks for and removes fake content when Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu.” Vincent van Gogh • „To nie brak miłości, ale brak przyjaźni sprawia, że małżeństwa są nieszczęśliwe” Friedrich Nietzsche • „Miłość to trucizna.
[Dm C G D F] Chords for WŁOCHATY - Credo with Key, BPM, and easy-to-follow letter notes in sheet. Play with guitar, piano, ukulele, or any instrument you choose.
🎸 [G E Em A Bm] Chords for Włochaty- El Nino. Discover Guides on Key, BPM, and letter notes. Perfect for guitar, piano, ukulele & more! Watch the video for Miłości wystarczy że jest by WŁOCHATY for free, and see the artwork, lyrics and similar artists. Listen online to WŁOCHATY - Miłości wystarczy, że jest and see which albums it appears on. Scrobble songs and get recommendations on other tracks and artists. Playing via Spotify Playing via YouTube

Źródło: odc. 26b, Zemsta jest słodka; I właśnie wtedy zrozumiałem, że muszę się skupić na tym, co w anegdocie zwanej życiem jest najważniejsze – na sobie. Opis: do Maurice’a piszącego książkę o Julianie. Źródło: odc. 11a, Mega Mort; Ich się słucha, ale oczami. Opis: do pingwinów o kameleonach.

Miłości wystarczy że jest - Opinie Na liście znajdują się opinie, które zostały zweryfikowane (potwierdzone zakupem) i oznaczone są one zielonym znakiem Zaufanych Opinii. Opinie niezweryfikowane nie posiadają wskazanego oznaczenia.

Jeśli prezent jest dobrze przemyślany, to niezależnie od jego wartości materialnej wiesz, że to prezent od serca i jest on oznaką miłości. Kocham cię za to, że mi wybaczasz - nikt nie jest ideałem i każdy czasem zachowuje się nie w porządku wobec partnera. Jednak ważne, aby partner, potrafił wybaczyć fochy i zrozumieć zachowanie. Włochaty est un groupe d'anarcho-punk polonais formé en 1987 à Szczecin. Leurs textes très engagés à gauche s'allient à une musique fortement influencée par le groupe Conf
Historia PIDŻAMA PORNO jest dosyć burzliwa. Możesz uwiecznić chwile, które spędziłeś na koncertach, na festiwalach lub podczas Woodstocku w 1999 roku, w 2001 roku czy w 2002 roku. Wystarczy, że zaopatrzysz się w koszulki PIDŻAMA PORNO, która będzie równie nieśmiertelna, co ich klasyki.
ejSDDlL.